Sakura ? Pomyślałem zaciekawiony nową znajomością. Schowałem się za mamę i powiedziałem.
- Mamo ta Sakura to jeleń ?
- Nie Aiden. Sakura to wilk tak jak my - uśmiechnęła się mama
- Koleżanka jak pani Derilium ? - spytałem
- Tak Aiden koleżanka - powiedziała mama
- Mamo, a ona mnie lubi ? - spytałem tuląc się do zielonej sierści mamy
- Nie wiem. Musisz ją poznać.
Położyłem się na trawie i patrzyłem na Sakurę. Po chwili wstałem i podeszłem do Sakury.
- Chcesz się bawić ?
- Tak ! Chodźmy ! Tylko gdzie Aiden ? - spytała ucieszona
- Mamo gdzie możemy się bawić ? - spytałem mamy
- Blisko nas i nie oddalajcie się za daleko dobrze ? - spytała mama
- Yes sir ! Się robi - pobiegłem z Sakurą do wysokiej trawy.
- W co się pobawimy ? - spytała Sakura
- A co proponujesz ? - spytałem
- W berka ! - krzyknęła Sakura
Biegaliśmy wokół naszych mam. Raz Sakura mnie złapała raz ja ją.
Bawiliśmy się w najlepsze gdy przypadkowo wyciągnąłem łapę w kierunku
Sakury i strzeliłem lodowym pociskiem. Stałem jak wryty i ciężko
oddychałem. Sakurze na szczęście nic się nie stało i chciała dalej się
bawić lecz mama Sakury wzięła ją i zaniosła do domu. Ja wystraszony nie
mogłem się ruszyć, spojrzałem na łapę i krzyknąłem
- MAMO ! CO SIĘ STAŁO ?!
- Aiden uspokój się - pogłaskała mnie po głowie
- Gorąco mi chce do domu ! Co to było ?! - stałem wystraszony
<Mamo ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz