-Spokojnie. Znalazłam Cię postrzeloną. Musisz być szczęściarą, by tak szybko się wykrwawiać- ostatnie zdanie powiedziała ironicznie
-Gdzie jestem?
-To tereny watahy samotnych wojowników. Nazywam się Tabasco i jestem szamanką- uśmiechnęła się
<Zoe?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz